poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Inspire me ... Shit Girls Say



Polecam ;))

sobota, 28 kwietnia 2012

Inspire Me... summer




Mamy teraz długi weekend a właściwie cały długi wolny tydzień, który ma być obfity w słońce co bardzo mi odpowiada :) W ubiegłym roku nie mogłyśmy się cieszyć długim weekendem majowym bo byłyśmy wtedy obie tuż przed maturami więc nie było jak gdzieś wyjechać bo ostatnie chwile trzeba było poświęcić na małą powtórkę (przynajmniej ja tak zrobiłam).
Wracając do tematu mam tu małą porcję zdjęć bardzoo wakacyjnych i jak na nie patrze to już nie mogę się doczekać lata !! Mam nadzieję, że nadchodzący tydzień będzie jego namiastką ;p




























zdjęcia pochodzą ze stron weheartit, tumblr i innych

i kilka zdjęć z własnej kolekcji









ps. w tym tygodniu pojawi się kolejny post diy :)

środa, 25 kwietnia 2012

Inspire Me...Legginsy

Legginsy jak zapewne każdy wie są noszone przez bardzo duże grono dziewczyn w Polsce i nie tylko. Na początku były tylko jedno kolorowe najczęściej czarne. Teraz wszystkie sklepy atakują nas różnymi wzorzystymi przeróżnymi legginsami. Jak widzę milion dziewczyn uważających, że legginsy to spodnie i noszących je do krótkich bluzek niezakrywających nawet pół tyłka to krew mnie zalewa . LEGGINSY BARDZIEJ PRZYPOMINAJĄ RAJSTOPY A NIE SPODNIE.Wygląda to nieestetycznie, a do tego wydaje mi się, że  dziewczyna zwyczajnie zapomniała nałożyć spodni. Dobrze dobrane do całości wyglądają na prawdę super. Bardzo przypadły mi do gustu te z imitacją skóry , niestety nie sprawiłam ich sobie , bo w sklepach ( przynajmniej u mnie ) ceny ich były zbyt zawyżone, ( jak wspomniałam to nie spodnie i nie chce płacić za nie jakby nimi były ) a przez internet zwyczajnie się bałam , że nie dobiorę rozmiaru. będą za krótkie, za duże, za małe itd. Poniżej znalazłam parę z elementami złota, moim skromnym zdaniem są śliczne, ale nie wiem czy odważyłabym się aby je założyć.







zdjęcia znalezione gdzieś w internecie .

sobota, 21 kwietnia 2012

DIY - kokardki

Dziś obiecane DIY w naszym wykonaniu, mamy nadzieję, że pierwsze a właściwie dwa pierwsze ( bo z rozmachu wykonałyśmy dwa projekty ! ) ale nie ostatnie..
Tak więc na poczatek



Wersja dla tych, którym igła i nitka nie straszna czyli naszyjnik-kokardka.

POTRZEBNE BĘDĄ: 
*kawałek skóry lub innego materiału (nie podam wam dokładych wymiarów, ponieważ robiłysmy to troche na oko, musicie same wymierzyć jak dużą kokardkę chcecie uzyskać)
*łańcuszek
*igła
*nitka
 *nożyczki

Na początek składamy nasz kawałek skórki na pół ( zamiast tego można użyć dwóch odrębnych kawałków materiału o takiej samej wielkości jednak my chciałyśmy oszczędzić sobie szycia, bo skóra nie należy do zbyt łatwych w zszywaniu materiałów ).


Następnie odcinamy kawałek, który będzie wielkości naszej kokardy.

Odwracamy na drugą stronę (tą, która będzie niewidoczna) i zszywamy.

Pamiętajcie o zostawieniu małego odstępu, żeby odwrócić materiał z powrotem na dobrą stronę !!

Po wywróceniu na stronę, która ma być widoczna, zszywamy pozostawiony odstęp tak, zeby był jak najmniej widoczny.

Następnie odcinamy mały kawałek materiału ( ja wywinęłam boki do środka tak żeby były niewidoczne, wydaje mi się, że tak wygląda to ładniej ale można tego nie robić ).

Oplatamy większą część mniejszą i zszywamy z tyłu żeby wszystko trzymało się kupy.
Z tyłu doszywamy łańcuszek (o ile chcemy by kokarda była naszyjnikiem)

Efekt końcowy :) Najwięcej czasu zajęło zszywanie ze sobą skóry, jednak myślę, że przy użyciu innego materiału jest to do zrobienia w jakieś 10-15 minut.


a teraz mała instrukcja na nieco inną kokardkę, prostszą w wykonaniu a naszym zdaniem równie efektowną :)

POTRZEBNE BĘDĄ: 
*kawałek skóry lub innego materiału plus mały wąski paseczek skórki 
(pokazany na zdjęciach niżej)
*wsuwka
*igła
*nitka
 *nożyczki
Obwiązujemy wsuwkę nitką na środku tak aby utworzyć kształt kokardki. 
Następnie wsuwamy kokardkę na wsuwkę , zaczepiając koniec o zawiązaną na materiale nitkę.


Bierzemy malutki pasek i nakładamy na tą część kokardki, którą owijałyśmy nitką.
Zszywamy końce tego paseczka z tyłu, najlepiej przekładając igłę przez środek wsuwki.
Obcinamy niepotrzebne wystające części (nitki, czy to co wyszło krzywo).
Taki efekt uzyskałyśmy :). Oczywiście możecie wykorzystać te kokardki do czegoś innego, np użyć jako muchy czy ( nieco mniejszej ) jako pierścionka. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie w komantarzach, bo zdjęcia momentami być może nie pokazują dobrze tego jak coś należy zrobić więc w razie wątpliwości postaramy się wyjaśnić je słownie.

Dajcie znać jak wam się podoba, buziaki :)