Dzisiejsza pogoda zainspirowała mnie do napisania tego posta. Baaaaardzo długo nosiłam się z zamiarem kupienia swoich wymarzonych kaloszy( druga z nas ciągle jeszcze ma to w planach). Z jednej strony nie chciałam wydawać bardzo dużo, a z drugiej nie chciałam kupować takich które były by jedynie praktyczne a nie ładne. Pewnie większość z nas chciałaby mieć Huntery - tak ja też. Nie ma co ukrywać ale 400 zł za kalosze, które uważam że nie powinno się nosić wtedy kiedy nie ma na nie odpowiedniej pogody, to bardzo dużo przynajmniej dla nas niepracujących ;). Swoje kalosze kupiłam na aukcji na allegro i nie były takie drogie z przesyłką zapłaciłam około 50 zł(wcześniej zobaczyłam je u jakiejś dziewczyny na nogach i bardzo mi się spodobały). Teraz brakuje mi jedynie parasolki do kompletu, ale jakoś nie mogę trafić na ładną która nie rozleciałaby się przy silniejszych podmuchach wiatru.
Jakość zostawia wiele do życzenia , wiem o tym niestety aparat się zgubił
a komórka robi brzydkie zdjęcia
Prześliczne te twoje kalosze. *.*
OdpowiedzUsuńDziękuje ;))
UsuńHah b. fajne;D
OdpowiedzUsuńTe w stylu jeździeckim są świetne :)
OdpowiedzUsuńMam takie jak na 3 zdjęciu, ale w szarych odcieniach. A podobają mi się te przedostatnie.
OdpowiedzUsuńFajne są :)
OdpowiedzUsuńSukienka na pewno jeszcze się pojawi na blogu ale niestety prognozy pogody na przyszły tydzień nie są zbyt optymistyczne więc będzie musiała jeszcze trochę bezczynnie powisieć w szafie ;) Kalosze baardzo fajne, też się wiele razy zastanawiałam nad ich kupnem.. Co do Hunterów - cena bardzo wygórowana, czasami w internecie można znaleźć tańsze i o wiele ładniejsze np Armani Jeans i wiele, wiele innych marek więc nie rozumiem dlaczego wszyscy rzucają się akurat na Huntery
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałam to jakość hunterów też zostawia wiele do życzenia , a cena jak najbardziej wygórowana.Rzucają się ponieważ w internecie jest masa zdjęć (i w gazetach itd. ) z gwiazdami które na nogach mają właśnie Huntery ;))
UsuńKalosze z kokardką <3
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)) już nie podobają mi się aż tak strasznie jak wtedy kiedy je kupiłam ;))
Usuńniestety nie jestem zwolenniczką kaloszy i nigdy by się one nie pojawiły na mojej nodze, ale przyznam, że te w kwiatki są fajne! ;)
OdpowiedzUsuńczasami wymaga tego pogoda aby założyć kalosze ;))
UsuńSłodko prezentują się te Twoje! Jednaka ja parcia na huntery nie mam, mam czarne kalosze wyglądają jak oficerki i dałam za nie 70zł i wkładam raz na ruski rok jak naprawdę leje.
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie ROMWE, który organizuję, wygrywa najciekawszy komentarz- około 200zł na zakupy i stylowe okulary przeciwsłoneczne! Tutaj więcej info: http://aniesbrand.blogspot.com/2012/05/aniesbrand-and-romwes-giveaway.html
zakochałam się w tych w kwiatki!!
OdpowiedzUsuńJa osobiście mam zamiar kupić czarne huntery :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, do obserwowania i komentowania :*
Wszystkie piękne :)
OdpowiedzUsuńAdam,
http://bmagazyn.com
Uwielbiam kalosze. Mam takie śliczne czarne w kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńjejku, jakie śliczne ;) tak jak nie przepadam za kaloszami, te z kokardkami założyłabym bez wahania :)
OdpowiedzUsuń